Tag: lifestyle

Odwagi i wiary

31 grudnia, 2016

Ostatnie godziny 2016 roku. Tym razem nie robię podsumowań i alfabetów, jak to miałam w zwyczaju :). Patrzę w tył i dziękuję Bogu, patrzę w przód i ogarnia mnie ufność... Miniony rok jest już tak głęboko zakorzeniony w moim sercu, to rok z tak wielką historią, że nigdy go nie zapomnę.... Myślę o tych wszystkich cudownych chwilach z uśmiechem i wzruszeniem. Wiem już co znaczy czuć się kimś - czuć się Mamą. Uważaj o...

Barokowe kaplice odzyskały blask

29 października, 2016

Spaceruję tędy od dziecka. W podstawówce spędzaliśmy tu wiele lekcji przyrody, historii, wf. Później zaliczaliśmy pierwsze wagary i randki... Ten stary cmentarz to jednocześnie najczęściej odwiedzany park przez mieszkańców mojego miasta.  Kaplice nagrobne niszczały przez lata. Przepiękne grobowce stały się miejscem schadzek okolicznych pijaczków i narkomanów. Park zaczynał przerażać wyglądem. Ściany wnętrz gdzie niegdyś...

Życie w rytmie slow

5 sierpnia, 2016

Wolniej znaczy lepiej. Zasady, które wyznaję zgodne są z ideą "slow life". Codziennie staram się wyłapać chwilę radości i spokoju by nie dać się porwać tempu, jakie narzuca nam współczesne życie... Podążam swoją drogą. Nie obchodzi mnie, jak robią to inni. Dlaczego i po co pędzą. Pracują ponad normę, kupują coraz to nowe rzeczy, wydają na coś tam pieniądze... To ich metody uszczęśliwiania. Ja schodzę im z drogi. Do...

Pierwsze spotkanie

30 stycznia, 2016

Była mroźna, styczniowa noc. Leżałam w szpitalu na brzegu starego metalowego łóżka i trzęsłam się z zimna i... strachu. Na dworze szalała wichura, okienne klamki trzeszczały od powiewu wiatru. Oddział był pusty, ciszę przerywał tylko porywisty przeciąg... Wpatrywałam się w wiszący na obdartej ścianie zegar. Było kilka minut po dwudziestej trzeciej, gdy poczułam silny przeszywający skurcz i wody lejące się...

Na dworze jesień, a w sklepach święta

19 listopada, 2015

Za oknem deszcz mija się ze słońcem, na ulicach w parkach wielkie kopy liści... Mamy prawdziwą złotą jesień... Mimo że w kalendarzu listopad, w sklepach panuje już świąteczny nastrój. Za granicą wszystko rozpoczyna się jeszcze szybciej. Słyszałam, że w Londynie to nawet latem można kupić świątecznego misia. U nas w marketach tak naprawdę wszystko rusza zaraz po Wszystkich Świętych. Zmiana gazetek jeszcze w październiku....

Polska. Lubię to

10 listopada, 2015

Już jutro będziemy obchodzić Narodowe Święto Niepodległości. Z umiłowania do ojczyzny zestawiłam za co lubię moją Polskę.   Fot. wybrane/zmienione Pinterest Za zagorzałych patriotów Za kibiców kadry narodowej Za pieśń "Boże, coś Polskę..." Za niedzielny rosół Za sałatkę jarzynową Za pierogi ruskie Za ogórasy kiszone Za całoroczne truskawki Za kwaśne papierówki Za Jana Pawła II Za wizje Kopernika Za...

Pozytywnie każdego dnia

4 listopada, 2015

Lubię obudzić się o świcie. Mam wtedy przeświadczenie, jak długi jeszcze dzień przede mną. Nie przychodzi mi to wcale łatwo, bo jestem okropnym śpiochem. Gdy jednak wstaje zawsze pierwsze co robię to patrzę w niebo. Myślę: co przyniesie nowy dzień? Wiem, że w dużej mierze zależy to od nas samych. Patrząc w górę nie widzę chmur. Nawet gdy są ciemne i ponure, wiem, że za nimi znajduje się kochane słońce i...

Odważniej znaczy lepiej

10 sierpnia, 2015

Ludziom pełnym nadziei, zmiana dodaje odwagi :) Jako że uważam się od zawsze za człowieka wielkiej wiary, zapragnęłam zmiany. W realu jak na razie zmian mi wystarczy - serdecznie dziękuję Wam za moc życzeń ślubnych, które wciąż do mnie napływają - przyszła pora na moje dwuletnie dziecko, czyli.... Arcadię :) Nigdy wcześniej nic nie zmieniałam. Przyzwyczaiłam się, nie podobało mi się, ale po "staremu" zawsze jest...

Chwile są jak fale

2 sierpnia, 2015

Ślub to jednak stresujące przeżycie.... no piękne, piękne, podniosłe, wzruszające, ale towarzyszą mu takie emocje, że chyba nie sposób się nie denerwować, prawda? :)  Trzymaliście kciuki :) czułam to! Serdeczne dzięki za moc życzeń na blogu i wiadomościach prywatnych. Pękła setka, oby i tyle lat przeżyć w miłości.... :) Pobyt w moim ulubionym Trójmieście zaliczam do udanych i niepowtarzalnych... Co prawda, cały...

Wyjątkowy wakacyjny czas

25 lipca, 2015

Nie mogę w to uwierzyć. To już dziś :) Dzień o którym marzy chyba każda mała dziewczynka. :) Kochani dziękuję za każde ciepłe słowo pozostawione na moim blogu, proszę trzymajcie za mnie kciuki :). Zaraz po małej uroczystości wyjeżdżamy w nocy na miodowe wakacje :) To tylko kilka dni nad nasze morze, ale jestem tak szczęśliwa, bo tak kocham podróże, tak kocham morze.... no i oczywiście.. mojego, już za kilka godzin.......