Zapomniane wzgórza
Zimowy początek roku do najlepszych nie należy. Niewiele mamy siły, motywacji, zdrowia... Są takie dni, że mamy ochotę tylko "zaszyć" się gdzieś pod kocem i po prostu nigdzie nie wychodzić. Nie znoszę pobudek po piątej rano w ciemnościach i biegu do pracy w zawiejach śnieżnych.Wróciłam ostatnio do domu, wypiłam gorącą czekoladę, rozsiadłam się wygodnie w kanapie i oczy same zaczęły się kleić... Kolejny dzień...