Ostatnie dni stycznia, zwykle bardzo zimne, nazywane są we Włoszech dniami kosa, I giorni della merla. Według legendy, kosy były dawniej całkiem bialutkimi ptakami. Dopiero mroźna zima spowodowała, że musiały się chować w kominach i … tam sczerniały
Bardzo lubię obserwować ptaki. Niewiele mam ku temu okazji, bo mieszkam (niestety) w bloku. Raz po raz na moim balkonie zameldują się ptaszydła, najczęściej są to jednak rude gołębie. Trzeba mieć naprawdę szczęście by trafić na osobnika bardziej kolorowego…
Wiedzieliście, że według starodawnych przesądów kosy mają magiczne moce? Wystarczy zawiesić w domu prawe pióro kosa, a przez całą noc nikt nie zmruży oka… Wierzono także, że dom w którym przebywa kos jest bezpieczny. Nigdy nie uderzy w niego piorun…
Te piękne ptaszyny pierwotnie były ptakami leśnymi, dwa wieki temu zaczęły zasiedlać parki, a dziś zamieszkują w centrach nawet wielkich miast.
Ostatnio przekonałam się, jak trudną sztuką jest fotografowanie tych naszych latających przyjaciół. Na zdjęciu poniżej bardzo łaskawa dla mnie: samiczka kosa ♥
Słyszeliście, że kiedy ptaki w styczniu śpiewają, to w maju im dziobki zamarzają?! Upss Piękna zimo trwaj :), ale w maju nie wracaj!
Komentarze
moja-enklawa -15 stycznia, 2017
Iwona -15 stycznia, 2017
Pozdrawiam cieplutko :-)
ankaskakanka -16 stycznia, 2017
Agata -16 stycznia, 2017
Duśka -16 stycznia, 2017
danielka -16 stycznia, 2017
aldia arcadia -16 stycznia, 2017
Ps. Dusiu, ale trafiłam :). Ja też mam teraz po zamążpójściu "ptasie" nazwisko :)
Agatko, można w necie odsłuchać śpiewu kosa :) :) Pozdrawiam Was wszystkich!
Pod białą sową -16 stycznia, 2017
Kosy pięknie śpiewają i fajna legenda na ich temat :)
Pozdrawiam cieplutko.
Monika B -16 stycznia, 2017
Pozdrawiam:)*
Mysia Familia -16 stycznia, 2017
PS Zapraszamy na gryzoniowy blog, gdzie ruszył konkurs - do wygrania są dwa etui na smartfon (dla zwycięzcy i jego przyjaciela)! :)
Giga -16 stycznia, 2017
Sowiarnia -16 stycznia, 2017
anua -16 stycznia, 2017
Duśka -16 stycznia, 2017
Picot Kinga -16 stycznia, 2017
Ale to na końcu to mnie przeraziło. W maju to ja chcę ogrzewać buzię w słońcu :))
Pozdrawiam.
Dookola Swiata -17 stycznia, 2017
Anna K. inspiracjewmm -17 stycznia, 2017
Pozdrawiam ciepło :))
Chemini -17 stycznia, 2017
Agnieszka F. -17 stycznia, 2017
A w maju, chcemy wiosenkę!!!! :)
Barbara Wójcik -17 stycznia, 2017
Aldona Kucner -17 stycznia, 2017
Natalia K -17 stycznia, 2017
cieplutko ściskam:)
Różana Ławeczka -17 stycznia, 2017
Piękne widoki u Ciebie, ale ja tęsknię za wiosną...zimy mam już dosyć...marzę o powrocie do warsztatu na powietrzu...
Buziaki
Aga z Różanej
oh-my-home -17 stycznia, 2017
Pozdrawiam
Marta
aldia arcadia -17 stycznia, 2017
Anthony Garden -18 stycznia, 2017
agatek -18 stycznia, 2017
Car.o -18 stycznia, 2017
VIOLINOWO -19 stycznia, 2017
Pastelowy domek -19 stycznia, 2017
Agnieszka -20 stycznia, 2017
pozdrawiam serdecznie:)
Pani Komoda -23 stycznia, 2017
Patrycja P. -24 stycznia, 2017
A po ostatnim akapicie - aż żal mi się zrobiło pełzaczy, bogatek, potrzeszczy i dzwońców, które już teraz zaczęły nawijać ze śpiewaniem ;).
anua -25 stycznia, 2017
Pati Tomm -17 maja, 2017
Edyta Jabłoniee -1 lutego, 2018