Szczęście, które rośnie w brzuszku, cudowny stan zasługuję na specjalną oprawę. Sesję ciążową.

Docelowo nie planowałam fotografować kobiet w oczekiwaniu… Oddalałam nawet tę myśl na długo. Tak naprawdę nie wiem jeszcze czy tą drogą pójdę… ale czekam ze spokojem, co pokaże los. Niech wybierze za mnie.
Dopóki fotografia sprawia mi przyjemność będę to robić do końca świata… 🙂 Ahh jak nakręca mnie do działania świadomość tej ulotnej chwili! To co dzieje się teraz, nie powtórzy się za chwilę…

Nie miałam jeszcze wielu kobiet z brzuszkiem przed obiektywem, ale każda z tych sesji miała dla mnie olbrzymie znaczenie. Ciąża to bez wątpienia Magiczny stan. Kobieta, która nosi w sobie dziecko ma w sobie niesamowity urok. Jest po prostu najpiękniejsza! Emanuje niesłychanym ciepłem i spokojem.

Porusza mnie…
Jej bezradność, zakłopotanie. Obawa, że nie zmieści się w sukienkę, jak będzie w niej wyglądać. Czy jest gruba, bo za gruba, czy brzuszek jest odpowiednio wyeksponowany?

Rozczula mnie…
Gdy kobieta na sesji wyjmuje zdjęcie maluszka usg i mi go przedstawia. Opowiada mi o maleństwu, o staraniach. Jej szczere łzy w oczach, opowieści są dla mnie zaszczytem!

Ujmuje mnie…
Rola tatusia. Jego trema, ale i wielka pomoc. Gdy nieproszony pomaga partnerce wstać, podtrzymuje ją na schodkach, pilnuje, strzeże.. tak mocno dba o ich bezpieczeństwo.

Urzeka mnie…
Ich Miłość. Po prostu miłość dwojga kochających się ludzi. Jak na siebie patrzą, przytulają, czule i spontanicznie całują. Wyśniony czas!

Wzrusza mnie…
Dotyk. Widok jak przyszła mamusia głaszcze brzuszek. Nie tylko do pozowanego zdjęcia, ale także chwilę później…. Gdy nikt nie patrzy, ona uspokaja maleństwo, jakby chciała przekazać mu, że wszystko jest w porządku. Mały Cud w środku jest tu zawsze najważniejszy.

Ekscytuje mnie…
Gdy dostaje zdjęcia prosto ze szpitalnej sali nowo narodzonych dzieci! Ten moment… kiedy jeszcze chwilę temu maleństwo było pod sercem, a teraz jest w ramionach matki. Magia. Magia w czystej postaci!

Dla mnie sesja ciążowa była olbrzymim przeżyciem. Chcę by dla mam, które zgłaszają się do mnie było podobnie. Chcę stworzyć pamiątkę na lata! Dokładam starań by zdjęcia były dla niej i jej partnera unikatowym prezentem.
Czy wy też miałyście sesję brzuszkową? A może dopiero przed Wami? Z całego serca Wam polecam: uwiecznijcie ten stan. Jeżeli macie ochotę na inspirację, zajrzyjcie do mojej galerii: zakładka: BrzuszkoweLove.

Tu nie chodzi o jeden pstryk, który dziś każdy może wykonać sobie telefonem. To ma być specjalny Dzień. Wyjątkowy i jedyny, tylko dla Was. Od przygotowań, doboru miejsca, stroju, fryzury, makijażu, po zdjęcia, odpoczynek, ciepłą herbatkę i rozmowę. Rozmowę o Twoim maleństwie z… fotografem. Tak to wygląda u mnie. Wszystko kręci się wokół jednej miłości. ♥

Related Post

Podziel się