Wiem, zawsze chciałaś to zrobić, ale może innym razem 😉 . Masz przecież czas i kiedyś się wybierzesz.

Niestety. Często słyszę narzekania ludzi.
Nigdy nie mieliśmy sesji z prawdziwego zdarzenia. – W ciąży to ja jedno zdjęcie mam, siedzę i jak słoń wyglądam.
– Moje dziecko. Kiedy tak urosło? Też miało takie polisie czerwone, jak te maluszki na twoich zdjęciach. Szkoda, że zdjęć wtedy nie zrobiliśmy…
Dlaczego nie masz z tego okresu zdjęć? Zawsze jest, jakieś ALE.

Kiedyś przyjdę do Ciebie na sesję, kiedyś… na lato.
Lato mija, to może jesienią, jesienią są lepsze kolory…
A zimą? Daj spokój zimą, to już zimno i się nic nie chce. Jeszcze zmarzniemy i się pochorujemy.
Lepiej na wiosnę, niech już coś kwitnie, będą kwiaty to i lepiej będzie!
Wiosną to zaś są wydatki, zbierzemy się na lato…
A to lato takie słabe, ni pogody ni ma, a jeszcze deszcz zapowiadają… Następnym razem zrobimy sobie sesję.

Naprawdę! Za kilka lat nie będzie ważne, jak wtedy wyglądałaś, ile ważyłaś, czy sesja była w pałacu czy na łące…
Liczą się emocje!
Patrząc na zdjęcia będziesz wspominać minę twojego dziecka, jego foszki, dołeczki, grzywkę, paluszki, pozę jaką przybierało… jak się uśmiechało i słodko patrzyło.

Myślisz, że będziesz pamiętać, czy miałaś zrobione włosy odrosty, brwi…ile ważyłaś, ile miałaś lat? Nie! Będziesz tylko pamiętać, jak się wtedy czułaś, ile MIŁOŚCI Ci wtedy towarzyszyło!

Liczy się się uchwycenie Waszej chwili. Jedynej i niepowtarzalnej.

Przestań zatem czekać aż schudniesz.
Na wiosnę, na stokrotki, rzepaki, chabry, maki….
Na lato, na to ciepło i pogodę….
Na kolory, złotą jesień i liście w parku…
Na magiczny śnieg…
Na wizytę u fryzjera, na wymarzoną sukienkę, miejsce, pogodę, na ładniejsze kwiaty i lepszy humor…

Najlepszy czas na sesję… jest zawsze… TERAZ!

Zyskasz Najpiękniejszy prezent: schwytaną w kadry chwile miłości. Pory roku szybko przemijają, ciąża leci migusiem… a dzieci? One zawsze rosną za szybko.
Wiesz… Pewnego dnia zostaną nam tylko wspomnienia i…. zdjęcia. Pamiętaj o tym ♥

 

Related Post

Podziel się