Rockowa sesja dziecięca? Czemu nie! Gdy mama jednej z moich modelek powiedziała, że ma w bagażniku ramoneskę od razu wpadłam na pomysł nowego projektu!

Po sesji w bzach (ach było bajecznie! Obiecuję kiedyś pokażę) przyszła pora na… pierwszą w moim życiu sesję… na ulicy!
Letni wieczór, tunel pełen graffiti 🙂 , ruchliwa ulica i piękny zachód słońca, a po kwadransie… Już zmrok i i światła migoczące z samochodów, galerii, centrum miasta…

Tak! Ta dziewczynka chodzi do przedszkola! Zuzia to moje odkrycie :). Uwielbia obiektyw i ze wzajemnością! Miało być luźno. Tym razem nie „księżniczkowo” 😉

Rockowy styl postanowiłam połączyć z dziewczęcą niewinnością! Jak nam wyszło, oceńcie sami. Osobiście uwielbiam ten rockowy look. Skórka, chusty, brokacik, a la glany, szorty, łańcuszki, ćwieki, apaszki.
Oł jeeee!

Kilka z tych kluczowych elementów zastosowałyśmy w stylizacji dziewczynki. Jej mama, którą z tego miejsca pozdrawiam, czuła ze mną klimat toteż świetnie się dogadałyśmy! Więcej takich rodziców! 🙂

Do sesji wybrałyśmy:
czarny topik z nadrukiem i „szpilkami” przy szyjce,
wspomnianą wcześniej skórkę,
króciutkie jeansowe spodenki,
spódniczkę trochę dla przełamania z pomarańczowego tiulu,
na końcu sukienkę w czarno-białe paski z klasyczną czerwoną bandaną.
Na początku czochraliśmy jej troszkę włosy, a na końcu spięłyśmy w wysoką kultową kitę 🙂
Buciki przez cały czas miała tzw. „ciężkie”, wysoko wiązane.

Wszystko by wszyło Hot i z pazurem!
Zrezygnowałyśmy tu całkiem z makijażu, za to włosy miała przepięknie „czesane wiatrem”. Oj, Kocham jej oczy w moim obiektywie! Aa i włosy też! 🙂

Oddając cześć klasyce rocka do sesji wzięłam gitarę. Niesamowite, że Zuzka miała ją pierwszy raz w ręku, bo bardzo się polubiły 😉 Może to znak, że rośnie nam przyszła gwiazda? Pasuje prawda? 🙂
Stylówkę już ma!

 

 

 

 

 

 

 

 

Related Post

Podziel się